2016-03-22



We’re in Japan after all. A kimono brand had to take part in Tokyo Fashion Week.

I admit that two weeks ago I didn’t know any of the brands presenting at MBFWT. Upon receiving invitations to a few events, I googled all the brands, checked out their previous collections, learnt about the designers. Some shows seemed more exciting than others. The number one show I was most waiting for was Jotaro Saito’s GO BEYOND autumn-winter kimono collection.

W końcu jesteśmy w Japonii. Podczas tokijskiego tygodnia mody musiał się odbyć pokaz kolekcji kimon.
Przyznam, że dwa tygodnie temu nie znałam żadnej z marek biorących udział w tym przedsięwzięciu. Gdy dostałam zaproszenia na kilka pokazów, sprawdziłam firmy, projektantów, obejrzałam ich wcześniejsze kolekcje. Niektóre spodobały mi się bardziej, a inne mniej. Jednak wydarzeniem na które czekałam najbardziej ze wszystkich był pokaz kimon Jotaro Saito GO BEYOND na sezon jesień-zima.



Whatever you think about traditional Japanese dress, Jotaro Saito is not that. Japanese to the bone, his designs are also modern and look great on models not only of Asian descent.

Niezależnie od tego, co sobie wyobrażacie, gdy słyszycie słowo kimono, Jotaro Saito was zaskoczy. Jego projekty są jednocześnie wskroś japońskie i nowoczesne i wyglądają doskonale nie tylko na azjatyckich modelkach.



Models who smile and subtly flirt with the audience are not a usual sight, but then neither is a kimono collection with rock and hip-hop music in the background. In fact, the song list was included in the press materials, given before the names of models and the styling information. With songs by artists such as Within Temptation and Celldweller, if made for a unique background for a unique collection.

Modele, którzy się uśmiechają i jakby subtelnie flirtują z publicznością to niecodzienny widok. Niecodzienne jest też oglądanie kolekcji kimon z muzyką rockową i hip-hopem w tle. Lista utworów została dołączona do materiałów prasowych, nawet przed nazwiskami modelek czy szczegółowymi informacjami na temat stylizacji.

There were 42 looks total, including 30 women’s looks and 12 men’s ones. Dark colours dominated on both genders, with mainly black and gray on men, and a lot of red on women.

Kolekcja składa się łącznie z 42 sylwetek, w tych 30 kobiecych i 12 męskich. Ciemne kolory dominowały dla obu płci. Głównie szarości i czerń u mężczyzn i dużo czerwieni u kobiet.

While the designs looked impressive even from further away, you’d have to get really close to appreciate all the fine details. Many of the kimonos were 小紋 (komon), i.e. decorated with small printed patterns. Jotaro Saito has been known for using unusual fabrics for kimonos. In some previous collections you could see e.g. leather collars on the undergarments. He didn’t disappoint this time either. Nep denim, jersey and alpaca wool are probably not what comes to your mind when you think kimono, but Jotaro Saito can make them work.

Stroje wyglądały imponująco już z daleka, ale dopiero z bliska można docenić ich szczegóły. Wiele z kimon to tzw. 小紋 (komon), czyli ubrania ozdobione drobnym tradycyjnym nadrukiem. Oprócz tego Jotaro Saito znany jest z używania niekonwencjonalnych tkanin. W poprzednich sezonach zaprezentował m.in. skórzane kołnierze. I tym razem nie zawiódł. Surowy dżins typu nep denim, dżersej czy wełna z alpaki to nie tradycyjne japońskie tkaniny, ale Saito wpłata je w swoje prokekty w sposób zupełnie naturalny.

The man himself was born in Kyoto and comes from a line of dye artists and kimono designers. When he debuted at the age of 27, he was one of the youngest in his profession. Today he is a member of Tokyo Council of Fashion Designers. No wonder his show was one of he most coveted shows at Tokyo Fashion Week.

Sam bohater dnia urodził się w Kioto w rodzinie z tradycjami w farbowaniu tkanin i projektowaniu kimon. Zadebiutował w wieku 27 lat stając się jednym z ajmłodszych przedstawicieli swojego zawodu. Dziś jest członkiem tokijskiej Rady Projektantów Mody. Nic dziwnego, że jego pokaz był jednym z najbardziej pożądanych na Tygodniu Mody.

This time I brought a real camera, just just my smartphone, so I managed to snap a few not too terrible pictures. Still, you’d probably be better off looking at the official ones.

Tym razem miałam ze sobą prawdziwy aparat, a nie tylko telefon, więc udało mi sie zrobić kilka nie całkiem tragicznych zdjęć. Jednak mimo wszystk radzę obejrzeć te profesjonalne.

Go to Mercedes-Benz Fashion Week Tokyo official page for more!

Odwiedźcie oficjalną stronę Mercedes-Benz Fashion Week Tokyo, żeby zobaczyć więcej!

Show more